U mnie znowu grubasek! Tym razem nie szydełkowy ale igłowy. W zeszłym roku przed świętami też u mnie gościły. Na imprezie w naszym mieście rozeszły się jak świeże bułeczki. Są bardzo wdzięczne do noszenia - ładnie układają się do dłoni i bardzo ładnie się prezentują. Moje zdjęcie nie do końca oddaje urok tych koralików ale w świetle dziennym pięknie się mienią kolorami oberżyny i czekolady.
/ |
Użyte kolory :TR 11/0 i 8/0 w kolorze Bronze oraz FP 4mm w kolorze Jet Brown Flare |
Kolejna piękność na kobiecą łapkę.
OdpowiedzUsuńCzekoladowy kolorek na listopad u Danutki, może się załapiesz? Spróbuj bo warto ją pokazać. Jest piękna, taka mieniąca się.)
Prześliczna :) Jak marzenie
OdpowiedzUsuń